grupabrawo 04.10.2018

Moja historia z budownictwem

Wszystko zaczęło się w 1984 r. kiedy po 10 latach pracy ‘na państwowym’ postanowiłem założyć własną firmę. W tamtych czasach budownictwo nie miało ‘dobrej marki’. Do tej branży często trafiali przypadkowi ludzie nie posiadający odpowiednich kwalifikacji, co nie miało pozytywnego wpływu na sytuację. Wtedy utrzymanie dyscypliny pracy jak również jakości wydawało się niemożliwe.

Po 1989 r. wielokrotnie wyjeżdżałem do Niemiec, gdzie pracowałem na budowie.

Imponowało mi tam wszystko: organizacja, technologia a przede wszystkim JAKOŚĆ wykonanych prac. Wtedy zapragnąłem, żeby kiedyś i moja firma tak funkcjonowała.

W prawie każdą niedzielę wyjeżdżałem do Wuppertalu na wystawę gotowych domów, gdzie swoją ofertę prezentowały najlepsze niemieckie firmy.

 

 

 

Były to domy budowane w szkielecie drewnianym. Na zewnątrz nie różniły się niczym od domów tradycyjnych (murowanych). Miały jednak niebagatelną zaletę. Zużywały MAŁO ENERGII NA OGRZEWANIE.

 

 

 

W tamtym momencie zrozumiałem, że to jest TO. Postanowiłem, że w niedalekiej przyszłości również ja będę takie domy projektował i budował.

To było moje ogromne marzenie. Ale gdzie my byliśmy wtedy technologicznie, kiedy na rynku wszystkiego brakowało?

W 2002 r. postanowiłem zbudować pierwszy energooszczędny dom… dla siebie. Do dziś mieszkam w nim wraz z moją żoną. Te 133 m2 były cennym poligonem doświadczeń w zetknięciu z nową technologią.

 

 

 

Mimo, że od tamtego czasu minęło 15 lat, dalej jest nowoczesny i zużywa o wiele mniej energii, niż obecnie budowane domy tradycyjne. Jest  dużo tańszy  w eksploatacji.

Dziś jako firma poszliśmy nieco dalej. Śledząc w jakim kierunku zmierza świat projektujemy domy o niskim zużyciu energii, a nawet dodatnio energetyczne, które mogą produkować więcej energii niż same zużywają, a jednocześnie dbają o swoich mieszkańców i ich otoczenie.

Postęp technologiczny nie omija żadnej branży. To samo dotyczy budownictwa. W mojej ocenie technologia tradycyjna nie ma racji bytu. Sam jako użytkownik własnego domu mogę tego zaświadczyć. 15 lat użytkowania domu energooszczędnego utwierdziło mnie o słuszności dokonanego wyboru.

Z. R.