grupabrawo 24.02.2020
Dlaczego?
„Dlaczego jedni jeżdżą Lexusem, a inni chodzą boso?” Takie pytanie usłyszałem ostatnio w radiu ze strony słuchacza.
Muszę przyznać, że w tej chwili trochę głupio się poczułem, jadąc za kierownicą swojego Lexusa. Co mógłbym odpowiedzieć temu anonimowemu słuchaczowi? Czy powinienem się czuć winny za jego sytuację? Czy powinienem sprzedać auto i podzielić się z nim?
Ale dlaczego?
Dziś w naszym społeczeństwie króluje pogląd, że aby nam było lepiej, trzeba komuś zabrać i „sprawiedliwie podzielić”.
Ja wyznaję jednak inną zasadę obowiązującą na zachodzie- „co ja sam muszę zrobić, by mieć to, czego innym zazdroszczę?”
Tylko jak wydobyć z siebie ukryte pokłady energii do działania? Czy starczy mi odwagi, by iść wyznaczoną drogą do celu?
To tu tkwi sedno problemu- czy jesteś gotów coś zmienić w swoim życiu? Odczuwamy strach, obawę- „co się stanie kiedy mi się nie uda”?
Wtedy jesteśmy na równi pochyłej… Złość, żal, apatia, poczucie winy i na końcu wstyd, bieda. Po prostu otchłań. Cierpi wówczas nasza duma, nasze ego. Czy na prawdę jest nam to wszystko potrzebne? Czy nie lepszy jest status quo?
To odwaga jest paliwem do lepszego życia. To ona wyzwala kreatywność, produktywność i poczucie sprawczości. Odważcie się! Według słów Biblii: „Każdemu kto ma, będzie dane. A temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.” Wyzwólmy w sobie ukryte zdolności, by służyć innym. To wtedy staniemy się bogatsi.
Tego wszystkim życzę.
Z. R.