grupabrawo 10.08.2017

Odwiedziliśmy inwestorów i jesteśmy jeszcze szczęśliwsi…

Mijający tydzień minął na odwiedzinach w domach naszych dotychczasowych klientów. Radość z tego faktu jest tym większa, że domy te wybudowaliśmy wiele lat temu…


Moja wizyta miała na celu zasięgnięcia opinii na temat tego, jak im się mieszka i co my – jako Grupa Brawo możemy udoskonalić w naszych dotychczasowych działaniach, by jeszcze bardziej podnieść komfort użytkownia budowanych domów.
Usłyszałem wiele ciepłych słów chociażby na temat obsługi klientów przez firmę, jak i walorów użytkowych domów. Frajdę sprawiło mi to, że faktycznie wnieśliśmy nową jakość w ich życie.

Możliwość tak spędzonego czasu na łonie natury z rodziną i przyjaciółmi jest dla wielu osób mieszkających w blokach zwyczajnie nieosiągalna.
Radość i satysfakcja z posiadania własnego domu w otoczeniu przyrody (starannie przystrzyżony trawnik, czy piękne kwiaty mimo wielu lat użytkowania) były wypisane na ich twarzach.

Muszę przyznać, że podobnej radości doświadczyłem ostatnio ja sam. Odwiedzili nas synowie wraz ze swoimi żonami i naszymi wnukami. Spędziliśmy razem cały tydzień. To był czas przeznaczony tylko dla nas. Niekończące się dyskusje na tarasie do późnej nocy – o rodzinie, o firmie, o planach na przyszłość. To było nieocenione.

Miałem okazję (chyba z racji swojej profesji :)) budować wraz z wnukami zamki z piasku. Byłem zaskoczony, ile pasji i zaangażowania w realizacji tego przedsięwzięcia mają te maluchy. Może kiedyś, któreś z nich pójdzie w ślady dziadka, ojca, lub wujka i też zostanie „budowlańcem”? :)
Wiem, ze taki „urlop” nie powtórzy się szybko, ale będę za nim tęsknił i zachowam go w pamięci na długie lata.

Z.R.