grupabrawo 06.07.2018

Zapach poranka

Kto z nas doświadczył przyjemności chodzenia po trawie podczas porannej rosy?

Dziś rano jeszcze przed poranną toaletą wstałem prosto ze swojego łóżka i udałem się na trawę przed domem.

Poczułem rześkość ziemi pod swoimi gołymi stopami. Następnie zrobiłem kilka skłonów swojego tułowia głęboko oddychając.

To było moje „powitanie słońca”.

Rześkie powietrze wypełniło moje ciało.

Tych kilka chwil poświęconych wyłącznie dla siebie pozwoliło mi napełnić się nową energią na dzisiejszy dzień.

Jeśli posiadasz swój własny dom, albo jesteś na tyle odważny, by wyjść na trawnik przed blokiem, spróbuj zrobić coś podobnego, a zapewne przyniesie Ci to wiele radości i nastawi Cię pozytywnie do otaczającego świata.

Miłego dnia.

Z.R.